Na dźwięk słowa grudzień, pojawia się w naszych głowach postać starszego, z brodą i workiem pełnym prezentów pana w czerwonym płaszczu. I właśnie takiego gościa nie mogło zabraknąć w naszym przedszkolu. Oczywiście, napisaliśmy list do "świętego", Mikołaj przyglądał się grzecznym "Tygryskom" z ukrycia, a my odebraliśmy prezenty od niego, choć czasem troszkę się wstydziliśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz