W styczniu zajęliśmy się również wykonywaniem drzew genealogicznych. Tygryski przyniosły zdjęcia i na przygotowanych kartkach układały, przyklejały i podawały imiona osób z fotografii, tak więc "ściąga" w postaci opisu, umieszczona na odwrocie fotek była zbędna ;)
A także...
Nie sposób było nie uwiecznić takich chwil - bardzo, bardzo spontanicznych - rozdeptywania płatków kukurydzianych, które przypadkowo, tu można by polemizować, wysypały się z jednej z miseczek...
Jedni depczą i skaczą, a Maja...chce sprzątać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz